Szykujemy rozsady warzyw i ziół
Teraz jest najlepszy czas na kupowanie nasion. W sklepach ogrodniczych jeszcze nie ma tłoku, a na półkach towar jeszcze nie jest przebrany. W sobotę zrobiłyśmy z Zosią 'skok na sklep' ogrodniczy i kupiłyśmy nasz już stały zestaw (słoneczniki, cynie, astry z kwiatów i sałaty, zioła, fasolkę szparagową, buraki, szpinak) i kilka nowych kwiatów i warzyw.
W tym roku postanowiłam również samodzielnie przygotować rozsady pomidorów. Do tej pory kupowałam już gotowe flance nie bardzo wiedząc, jakie pomidory z nich urosną. Kiedy zobaczyłam nasiona dużych bawolich serc od razu pomyślałam, że tym razem muszę spróbować. Ostatnie takie pomidory jadłam jeszcze w Gdyni, a do dziś pamiętam ich obłędny smak. Do tego spróbuję też pomidorki czereśniowe i małe malinówki.
Dodałam również sałaty i zioła i trzy pojemniki z ziarenkami stoją już na parapecie. Teraz tylko wystarczy je tylko podlewać i czekać.
Niech wszystko pięknie rośnie! A bawole serca- uwielbiam.
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;-)
Usuń