Kwietniowa niespodzianka

Już myśleliśmy, że wykoty skończone, że jagnięta już prawie odstawione od mleka (dzisiaj po raz ostatni było karmienie z butelek), że teraz będzie już tylko z górki, bo towarzystwo rano idzie na pastwisko i wraca dopiero wieczorem, że jeszcze chwila i pojadą dalej na całe lato... Już myśleliśmy... I naraz z pastwiska wróciła jedna sztuka więcej!

 

Jednym słowem zaliczyliśmy małą wpadkę... I oby tylko jedną...


Komentarze

Popularne posty