Pstrągi, czyli o tym jak dziewczyna z nad morza odnalazła się w górach

Wychowałam się w Gdyni, mój tato był rybakiem dalekomorskim, więc miłość do ryb mam we krwi. Pamiętam jak będąc dzieckiem, każdego miesiąca, po wypłacie, szliśmy z mamą do restauracji rybnej (wtedy jedynej w Gdyni, na ul. 10 tego Lutego) na serwowane tam smażone kalmary. Wokół były zawsze świeże dorsze, flądry, śledzie kupowane od zaprzyjaźnionych rybaków lub na Hali Rybnej.

Kiedy przeprowadziłam się do Warszawy, przez pierwszy miesiąc prawie każdego dnia jadłam śledzie. Wchodziłam do sklepu po coś na kolację i nie widziałam niczego innego, tylko właśnie śledzie. Z każdej wyprawy do domu przywoziłam mrożone lub przetworzone ryby. Potem zabrakło rodziców... I przeprowadziłam się na południe, w Beskidy Niskie.


Potrzeba jedzenia ryb jednak pozostała. Możecie sobie wyobrazić moje szczęście, kiedy krótko po przeprowadzce, odkryłam hodowlę pstrągów 10 km od domu! 10 minut w samochodzie i już mam świeże ryby!



PSTRĄGI PIECZONE W FOLII

Inspiracją do takiego przygotowania były pstrągi jedzone na Helu w restauracji Maszoperia. Z sosem koperkowym, ziemniakami w mundurkach i tzatzikami. Nasz ulubiony zestaw!

POTRZEBUJESZ:
po 1 pstrągu na osobę - powinny być wypatroszone (zazwyczaj wystarczy poprosić o to sprzedawcę)
pęczek lub dwa świeżego koperku, poza sezonem może być suszony
czosnek - ząbek na pstrąga
cytryna - plaster na pstrąga
masło - ok. pół łyżeczki na pstrąga
sól, pieprz, oliwa
folia aluminiowa

JAK ZROBIĆ:
  1. umyj dokładnie pstrągi, również wewnątrz, w tym skrzela i pysk i osusz
  2. urwij kawałek folii aluminiowej - ok. 1,5 długości ryby
  3. posmaruj środek (na  którym będzie ryba) oliwą, posyp solą i pieprzem i opcjonalnie koperkiem
  4. ułóż rybę na boku tak, aby grzbiet był mniej więcej na środku folii
  5. do brzucha włóż sporą ilość świeżego koperku (lub posyp obficie suszonym), czosnek, kawałek masła i plaster cytryny
  6. złóż folię i zamknij dokładnie wszystkie boki
  7. ułóż na blasze do pieczenia i włóż do piekarnika - idealnie termoobieg, 175 stopni C, ok. 40-45 minut (przy większej ilości pieczonej jednocześnie, np. 2 blachy, nieco dłużej)
  8. kiedy w kuchni będziecie się roznosił obłędny zapach pieczonej ryby wiadomo, że jest ona gotowa - wyciągnij i od razu serwuj
 
 
 


Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze!

Popularne posty