Grillujemy! / Time for the grill!

Początek było nieco nerwowy - miałam tasak pierwszy raz w ręku:

 

Środek spokojny, leniwy - cała noc w marynacie:

 

A samo grillowanie poszło tak szybko, że zdjęcie udało mi się zrobić po wszystkim, kiedy kotleciki czekały w piekarniku na wyciągnięcie talerzy:


Grillowane kotleciki jagnięcie:
kotleciki jagnięce - min 4 sztuki na osobę
marynata: oliwa, białe wino, główka czosnku drobno posiekana, 2-3 gałązki rozmarynu - listki drobno posiekane, sól, pieprz
gorący grill i 1-2 minuty na każdą stronę

P.S. Jedyną ofiarą tasaka pozostała deska :-)

P.S. 2 Nasz pierwszy kot został przez Zosię nazwany 'Dzidziu' - pewnie cieszy się, że jest ktoś mniejszy od niej:





The beginning was a bit nervous – I had such a knife first time in my hand.

Mid part was calm and lazy – the whole night in the marinate.

And the grilling itself was so quick, that I have managed to make a picture once the chops were ready waiting in the oven for us to grab the plates.

Grilled lamb chops:
lamb chops – min 4 per person
marinate: olive oil, white dry wine, garlic bulb finely chopped, 2-3 rosemary sprigs – leaves finely chopped, salt, black pepper
very hot grill – 1-2 minutes per side


P.S. The copping board was the only victim of the knife :-)

P.S. 2. Sophie had named our first cat ‘Dzidziu’ (meaning ‘baby’). She must be happy there is someone smaller then her.


Komentarze

Popularne posty