Aksamitne curry z bakłażana
Zawsze myślałam, że jestem klasycznym mięsożercą. Kiełbasa, kotlet, udko z kurczaka... Oczywiście wszystko z dodatkiem warzyw, ale jednak mięso w roli głównej. Kiedy przeprowadziłam się do Warszawy i zamieszkałam sama, okazało się, że mięso właściwie mogłoby nie istnieć. Warzywa, sałaty, owoce i może jeszcze śledzie (z nich chyba pozyskiwałam jod ;-)). Mięso jadłam tylko wtedy, kiedy przyjeżdżałam do Gdyni i już nie każdy gatunek. Moje kubki smakowe naraz przestały akceptować wieprzowinę. Potem poznałam M. i znowu na na stole było więcej mięsa. Po kilku latach, kiedy nasze zdrowie trochę szwankowało, wylądowaliśmy na diecie i z dnia na dzień zrobiło się 'warzywniej'. A poza tym, to zaczęłam mieć dostęp do prawdziwych warzyw uprawianych przez mamę M. Uwierzcie mi, ich jedzenie stało się po prostu przyjemnością.
Teraz, od kiedy mieszkamy na wsi, sama uprawiam coraz więcej warzyw. Własna marchewka, sałata, cukinia sprawiają, że latem mogłabym praktycznie nie jeść mięsa. Tyle, że i mięso mamy innej jakości, 'swojskie', więc nie jest tak łatwo z niego rezygnować...
Ta historia powinna jednak zmierzać w nieco inną stronę. Postawmy sprawę jasno. Życie rodzinne, domowe, z dala od korporacyjnego i wielkomiejskiego drylu odbija się na mojej sylwetce... Dlatego od stycznia staram się żyć w zgodzie z dietą niełączenia promowaną przez Agnieszkę Maciąg. I znowu jem znacznie więcej warzyw. A dzięki doświadczeniach nabytych przy żywieniu Zosi jest mi znacznie łatwiej znaleźć wspaniałe przepisy i wegetariańskie i wegańskie. A one, choć bez mięsa, wcale tak nie smakują.
AKSAMITNE CURRY Z BAKŁAŻANA
na podstawie przepisu na 'Curry bakłażanowo-fistaszkowe' Marty Dymek, www.jadlonomia.com
POTRZEBUJESZ:
500g bakłażana (zazwyczaj 2 mniejsze sztuki)
4 cm korzenia imbiru
1 wypestkowana papryczka chili
2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka asafetydy
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki masła orzechowego
1 puszka pomidorów w całości, bez skórki
1/2 szklanki wody
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka masła klarowanego
sól
pęczek świeżej kolendry
JAK ZROBIĆ:
- obierz imbir i posiekaj go bardzo drobno, tak samo posiekaj papryczkę chili, a umytego bakłażana pokrój w dużą kostkę
- weź głęboką patelnię, rozgrzej na niej masło klarowane, dołóż imbir, chili, kmin, kolendrę, asafetydę i cynamon i podsmażaj wszystkie przyprawy przez 1-2 minuty stale mieszając, na końcu dodaj masło orzechowe i wymieszaj z przyprawami
- dorzuć pokrojonego bakłażana, pomidory, wodę i cukier - wymieszaj całość jednocześnie rozgniatając pomidory
- przykryj i duś na wolnym ogniu przez 20-30 minut, aż bakłażan będzie miękki
- posyp posiekaną natką kolendry i podawaj z dodatkiem ugotowanego ryżu
pyszności! ja ostatnio tez jem znacznie mniej mięsa, dzięki wspaniałym książkom (np. "Warzywo") ale i pracowemu towarzystwu wegetarian :)
OdpowiedzUsuńTeż przymierzam się do tej książki. Na pierwszy ogień poszła jednak 'Jadłonomia'. Trzymajcie się ciepło!
Usuń