Miałam sen o farmie w Afryce… / I had a dream about a farm in Africa…
… zaraz nad brzegiem oceanu. Małpy
biegały swobodnie po całej przestrzeni, a jedynym problemem były ewentualne
poparzenia słoneczne:
Jagnięcina była dostępna
powszechnie. Jedliśmy ją pieczoną, smażoną na sposób orientalny, jako curry czy
po prostu rosół. Jednak coś było nie tak - brakowało jej tego specyficznego,
jagnięcego smaku… Podpatrywałam pracę kucharza, mięso jakie wrzucał na patelnię
i wszystko wydawało się takie samo, jak zawsze. Tylko smak jagnięciny zniknął.
Jego odrobinę odnaleźliśmy jedynie w rosole.
Już za tydzień obudzimy się z
tego snu, wrócimy do naszej owczarni i pewnie zaraz będę sprawdzać, czy nasze
mięso jest takie jak było wcześniej, pełne jagnięciny.
… just off the ocean
coast. The monkeys were running freely all over the place and our only worry
was not to get sun burnt.
Lamb was available everywhere.
We had it roasted, fried oriental way, as a curry or just a broth. But
something was missing – it did not taste like lamb any more… I checked the
chief, his work, the meat he was putting into the pan and all seamed to be
correct, as usual. Just the lamb flavour was missing. Only the broth reminded
it a bit.
In a week we will wake
up from this dream, get back to our own flock and I will probably check if our
meat is as it used to be before, full of lamb flavour.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze!