Ciasteczka przez maszynkę bez maszynki
Nie zdążyłam w karnawale, nie zdążyłam na ostatki, ale zdążę na dzień kobiet! Nie, że musicie ich same robić. Może ktoś Wam je zrobi? Pamiętacie z dzieciństwa ciasteczka przez maszynkę? Do tego była taka specjalna nakładka na maszynkę, 'przemielało' się gotowe ciasto i wychodziły długie 'dżdżownice', które kroiło się na ciasteczka... Ciasteczka mojego dzieciństwa…
Okazuje się, że takie nakładki
można nawet kupić. Są w naszym wiejskim sklepie, ale rozmiar nie ten...
Wiadomo, w takich chwilach, kiedy chce się ciasteczek, zawsze znajdzie się
rozwiązanie - użyłyśmy z Zosią zwykłych foremek do wykrawania ciastek. Moim
zdaniem to nawet lepsze rozwiązanie - zużyłyśmy dokładnie całe ciasto i nic nie
zostało w maszynce.
CIASTECZKA PRZEZ MASZYNKĘ, BEZ UŻYCIA MASZYNKI
POTRZEBUJESZ:
300g mąki orkiszowej
lub innej białej
100g tłuszczu - od razu
widać, że to stary przepis - u nas było masło
1/8L mleka słodkiego
lub kwaśnego - roślinne też dało radę
100g cukru
2-3 żółtka
9g proszku do pieczenia
ekstrakt waniliowy
opcjonalnie
JAK ZROBIĆ:
- nagrzej piekarnik do 175 stopni C, blachę do pieczenia wyłóż papierem lub posmaruj odrobiną tłuszczu
- połącz wszystkie składniki i zagnieć ciasto - im szybciej to zrobisz, tym lepiej
- odrywaj nieduże kawałki ciasta, rozgniataj je rękoma lub wałkiem na blacie (na grubość 3-5mm) i za pomocą foremek wykrawaj ciasteczka
- przenieś ciasteczka na blachę, wstaw do piekarnika i piecz 10-12 minut, aż staną się złote
Super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Fajnie, że się podobały :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)
Dziękuję i do zobaczenia :-)
Usuń